projekt adaptacji wnętrza poddasza na mieszkanie 2020 realizacja 2021 okolice Warszawy 90m2 zespół projektowy: Jakub Olesiński, Fryderyk Graniczny, Mateusz Frankowski, Marcin Solarek
Zastanym przez nas układem poddasza, była ogromna, otwarta przestrzeń z dwoma rzędami drewnianych filarów oraz widoczną konstrukcją dachu, przedzieloną na środku dużym, starym kominem z białej cegły. W części wschodniej obiektu znajdował się nowy mniejszy komin przeznaczony do użytku dla przyszłych mieszkańców poddasza. Na przeciw ceglanego komina umiejscowione było wyjście na taras z widokiem na rozległe pola kukurydzy i panoramę Warszawy. W przestrzeni poddasza znajdowały się cztery okna, drzwi tarasowe oraz cztery okna połaciowe. Wejście na poddasze zlokalizowane było w północnej części domu i prowadziło przez wspólną klatkę schodową na drugie piętro. Przestrzeń poddasza z widocznymi krokwiami i światłem sięgającym kalenicy urzekła nas swoją autentycznością i surowością materiałów – białej cegły oraz sosnowej konstrukcji z deskowaną połacią dwuspadowego sufitu. Z tego powodu postanowiliśmy rozplanować układ poddasza w taki sposób, aby jak najbardziej zachować jego naturalny, pierwotny urok i poczucie otwartej przestrzeni. Idąc tym tropem, wybraliśmy stary ceglany komin jako głównego bohatera przestrzeni poddasza. Zlokalizowany w samym centrum “monolit” wyznacza granicę pomiędzy dzienną strefą wspólną a prywatnymi pomieszczeniami domowników; staje się trzonem wielopokoleniowego domu, wokół którego toczy się życie jego domowników i odwiedzających ich gości.
Wokół komina zaplanowaliśmy ciąg komunikacyjny, umożliwiający swobodne poruszanie się po wszystkich pomieszczeniach poddasza. Po lewej stronie od komina znajduje się korytarz. Pierwsze drzwi od wejścia prowadzą do łazienki, kolejne (schowane za kominem) do prywatnego pokoju Stasia, a następne szklane do Pani pracowni. Nad wyżej wymienionymi pomieszczeniami umieściliśmy piętro z sypialnią i lekko wysuniętą nad strefą dzienną antresolą z kącikiem czytelniczym. Poza tym część wspólną poddasza zachowaliśmy w pełni otwartą z prześwitami pomiędzy krokwiami, sięgającymi do samej kalenicy. Podłoga całego parteru została wylana z betonu.